Jajecznica z kiełbaską pieprzową i brokułem; kawa z mlekiem.
Scrambled eggs with pepper sausage and broccoli; coffee with milk.
Dzisiejsze śniadanie po raz kolejny jem w doborowym towarzystwie. Dziękuję moim wariatkom, które z okazji mojego powrotu zdecydowały się zjeść dziś ze mną bezglutenowe śniadanie :*
nie bede w stanie dzis dodac, ale w zasadzie też zjem dzis bezglutenowe sniadanie :)
OdpowiedzUsuńPyszne, zdrowe śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńteż jadłam, pychooota! :)
OdpowiedzUsuńdodatek brokułu-cuudo! :)
Każda bloggerka śniadaniowa ma swój styl robienia zdjęć, które poznam od razu:) Tęskno było za Twoimi:*
OdpowiedzUsuńcudne to nasze jajeczne wspólne śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńz brokułem yummy! (:
OdpowiedzUsuńKocham brokuły, wygląda świetnie! I zgadzam się z agateq :* :)
OdpowiedzUsuńJajecznica z brokułami? Tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam z brokułami. miałam dziś taką robić ale cukinia tak na mnie patrzyła ;P
OdpowiedzUsuńA ja miałam robić z cukinią xD
UsuńMy dziękujemy! :)
OdpowiedzUsuńZ brokułami, ale pyszna musiała być :)
Ah szkoda że nic nie wiedziałam. Ale mentalnie jadłam z Wami tylko coś innego :)
OdpowiedzUsuńTakie wspólne śniadanie to sama przyjemność ! Mimo, że jadłam jajecznicę w pośpiechu, to miło było wiedzieć, że wszyscy się nią dzisiaj zajadamy :) Z brokułami, pysznaa :*
OdpowiedzUsuńwitaj z powrotem Ash <3
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę, że jesteś! jajecznie z okazji powrotu ;*
OdpowiedzUsuńsmakowita jajecznica dziś i u ciebie,a u mnie brokuły do obiadu dziś były :)
Uwielbiam jajecznicę z dodatkami, a zwłaszcza z brokułami :)
OdpowiedzUsuńZaglądałam na Twojego bloga i cieszę się, że wróciłaś :)
Pozdrawiam!
Jakaś akcja widzę szersza się tutaj prezentuje :D Wspólne śniadania są dla mnie magiczne :)
OdpowiedzUsuńStało się - musiałam to napisać, bo ciążyło niemiłosiernie. Nie wiem jak ty się do tego odniesiesz -- www.dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com
Ja nie mogłam zjeść dziś jajecznicy, bo za późno zobaczyłam info i nie było tylko jedno jajo w lodówce :( Ale przecież wiesz, że się cieszę, że znów z nami jesteś, prawda? :*
OdpowiedzUsuńJa jak zwykle przegapiłam akcję, bo ja je ciągle przegapiam :(
OdpowiedzUsuńAle i tak Cię lubię :D :* i się cieszę że wróciłaś!!!
No i moje śniadanie też było bezglutenowe :D
Hej Ash! Nie miałam pojęcia że wracasz i bardzo żałuję że nie mogłam przywitać Cię wspólną poranną jajecznicą! Świetna akcja, zresztą takie akcje zawsze są świetne, tym razem jednak akcja łączy świętowanie Twojego powrotu - podwójnie świetnie :D Ale powiem Ci, że jadłam, całkiem przypadkiem, pyszną jajecznicę na kolację. Więc powiedzmy, że to tak na Twój powrót :D
OdpowiedzUsuńWitaj znowu!
Witaj z powrotem :) Jajecznica rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuń