Migdałowe placki przełożone kremowym serkiem z domowym masłem słonecznikowo-kokosowym.
Almond pancakes with cream cheese and homemade sun&coconut butter.
Wczorajsze śniadanie utwierdziło mnie w przekonaniu, że ziarna (nawet te bezglutenowe) po prostu nie są dla mnie. Przez te trzy miesiące zdążyłam zapomnieć, jak brzuch potrafi boleć i jak podle można się czuć. Wracam więc do swojej 'nudnej' bezziarnowej diety - bez żalu.
szkoda, że nie wyszło, ale tym samym masz tyle wspaniałych pomysłów na bezglutenowe dania, że nie masz czego żałować :)
OdpowiedzUsuńto domowe masło - do zrobienia ! z dodatkiem kokosu pewnie smakowało jeszcze ciekawiej :)
Cóż - organizmu nie da się czasem przeskoczyć. Trzeba skupić się na tym, że potrafisz tworzyć wspaniałe śniadaniowe (i zapewne nie tylko) dania bez ich udziału :) Dzisiejsze placki i masło są tego przykładem.
OdpowiedzUsuńojejku.. jak mi przykro:( Na prawdę!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uścisk moooocy! Przytulasek taki-będzie dobrze :* Może jeszcze 3miesiące i wtedy na nowo spróbować? :) Wzmocnij się i wtedy!
Ostatnio zajadam same nasiona-to masło idealne dla mnie :D
ooo tak uwielbiam je :D
OdpowiedzUsuńJejku, szkoda, że nie wyszło. :<
OdpowiedzUsuńAle jestem przekonana, że dalej będziesz sobie świetnie radzić, co wielokrotnie pokazywałaś genialnymi śniadaniami bez ziaren! :)
W każdym razie, trzymam mocno kciuki, żeby było już dobrze. :) Może za kilka miesięcy się uda?
Współczuję, bo ja sobie nie wyobrażam jadłospisu bez ziaren... Ale ty i tak masz mnóstwo pomysłów na smaczne i zdrowe dania, zaskakujesz pozytywnie kreatywnością w tworzeniu śniadań :) Czekam więc na kolejne inspiracje :)
OdpowiedzUsuńwspółczuję;( ale wierzę, że zastąpisz je w smaczny sposób i nawet nie zauważysz, że czegoś Ci brakuje;)
OdpowiedzUsuńa to masło bym wykradła !<3
O rety... bardzo mi Ciebie szkoda i ściskam najmocniej jak umiem. Trzeba wyciągnąć wniosek, że organizm jednak nie jest taki skory do wybaczania głupich błędów.
OdpowiedzUsuńZadbaj o niego teraz ze zdwojoną siłą:*
może za szybko, co? ale kurcze, jesz naprawdę różnorodnie i świetnie sobie bez ziaren radzisz!
OdpowiedzUsuńa może kolejne podejście będzie już udane?
OdpowiedzUsuńświetnie radzisz sobie na tej diecie i pokazujesz, że bez glutenu da się jeść same pyszności.
ojej :( Ale jeśli to Ci szkodzi, to nie ma co ryzykować.
OdpowiedzUsuńTwoje śniadania i tak są cudowne :)
Szkoda że się nie udało... Ale masz świetne pomysły na śniadania, naprawdę ! Radzisz sobie doskonale, ja pewnie na nic nie miałabym pomysłu ;P
OdpowiedzUsuńJakie masełko słonecznikowe ! Wspaniale wygląda ...
OdpowiedzUsuńI z całego mojego serduszka Ci współczuję , szkoda że Ci się nie udało :(
Ciekawa jestem smaku ;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńzdrowie i samopoczucie najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńto masełko to bym Ci skradła!
Nudne? No coś Ty, Twoje dania nigdy nie są nudne! Prawie w każdym blogowym wpisie czymś inspirujesz :) np to masło. połączenie słonecznika z kokosem to zjawiskowa kompozycja, której jestem ogromnie ciekawa. tak samo jak placków migdałowych, które już tu kiedyś były i od tamtej pory mam na nie ochotę ;)
OdpowiedzUsuńnudne? nigdy w życiu!
OdpowiedzUsuńja na słonecznik jestem uczulona, nad czym ubolewam niewymownie