Czekoladowy krem kokosowy z pomarańczą; kawa z mlekiem.
Chocolate coconut cream with orange; coffee with milk.
Krem robimy tak samo jak ten, tylko zamiast banana dodajemy rządek gorzkiej czekolady.
To jest jedno z tych śniadań, które mogłabym jeść codziennie ;)
aj, aj! Mam tamten krem zapisany w zakładkach, będę go robić już niedługo.. :)
OdpowiedzUsuńPychota! Dawka energii na cały poranek :)
ten Twój krem to odkrycie, choć na specjalne potrzeby, to i tak świetny!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mogłabym go jeść codziennie razem z Tobą... :)
OdpowiedzUsuńi nie dziwię się, że mogłabyś go jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się ani trochę! przepyszne połączenie!
OdpowiedzUsuńprzepis na zasłodzenie z rana hihihi :D mniam
OdpowiedzUsuńWidać, że polubiłaś się z tym kremem :) Czas go zrobić !
OdpowiedzUsuńTytuł posta mówi sam za siebie - pycha! :D Twoje kremy ciągle zaskakują :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuńKusisz tymi kremami, kusisz...
OdpowiedzUsuńte twoje kremy są tak kuszące, że sama się skuszę i w końcu go wypróbuję ! ta wersja podoba mi się jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuń