Pieczona piernikowa jaglanka; piernikowa kawa z mlekiem.
Baked gingerbread millet; gingerbread coffee with milk.
Po takim śniadaniu piątek trzynastego mi nie straszny ;)
60g kaszy jaglanej
mleko
jajko
2 łyżki jogurtu
łyżeczka kakao
łyżeczka przyprawy do piernika
łyżeczka kawy piernikowej
łyżka miodu
1/2 łyżeczki sody
kilka orzechów pecan
powidła śliwkowe
Wieczorem gotujemy kaszę na wodzie. Rano mieszamy ją z kakao, przyprawą do piernika, kawą pierniczkową, miodem i sodą. Mleko, jajko i jogurt mieszamy i dodajemy do kaszy. W naczyniu układamy połowę kaszy, smarujemy powidłami i układamy orzechy pecan, przykrywamy resztą kaszy. Pieczemy 30 min w 180 stopniach.
Zrobiłam zdjęcia, zaczęłam jeść i uświadomiłam sobie, że zapomniałam o czekoladowej polewie. Ale co tam, to i tak było boskie śniadanie! :)
Wyglądają równie bosko!:)
OdpowiedzUsuńWczoraj będąc na przeszpiegach w Home&You widziałam ten Twój kubeczek, od razu pomyślałam: 'o, Ash'kowy kawusiowy kubas!'
:)
ejej, też chciałam ją zrobić w jaglanej wersji ;)
OdpowiedzUsuńmatko.. z orzechami w środku i powidłami?! o matko, o matko.. to musiało być cuudowne! <3
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że dzisiaj 13 piątek.. :O
pewnie, że nie straszny! :) jaglanej jeszcze nie piekłam, pora to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak najlepszy deser! Takie śniadanka to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńjaaakie świetne, chyba i ja muszę zrobić tę pieczoną jaglaną
OdpowiedzUsuńAle to wygląda ♥ Będę musiała również pomyśleć o zrobieniu jaglanej wersji, bo dzięki owsianej byłam w nieebie <3
OdpowiedzUsuńPierniki, wszędzie pierniki! W kawie, w owsiankach, jaglankach, innych cudawiankach - to znak, że już prawie święta, zdecydowanie to lubię! :)
OdpowiedzUsuńPieczona jaglanka... ubóstwiam <3
OdpowiedzUsuńTa łyżeczka jest przesłodka :D
Jaglanka w takiej wersji musiała być równie przepyszna! Na pewno skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńTen kubeczek jest cudowny. Podoba mi się cała seria.
OdpowiedzUsuńWszędzie coraz bardziej czuć święta. Boska jaglanka!
Piątek trzynastego jest dla mnie wyjątkowy - zdarza się przecież tak rzadko! :)
OdpowiedzUsuńJaglanka na pewno u mnie zagości. Przepis już zapisany ;)
ale pierniczkowo u Ciebie! i w kokilce i w kubeczku! :-)
OdpowiedzUsuńCo za korzenne smaki ! I śniadanie i kawa w takim klimacie :))
OdpowiedzUsuńMi nawet jak już się dowiedziałam, że to piętek i 13 wcale nie straszny, i to nie tylko dzięki smacznego śniadaniu ;p
OdpowiedzUsuńmusiała smakować bosko :)
OdpowiedzUsuńnajpierw spróbuję takiej owsianki,a potem gwarantowane, że robię od razu jaglankę <3 jest genialna, bez dwóch zdań! i jeszcze piernikowa kawa do tego <3
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zrobić taką piernikową! musi być boska :D
OdpowiedzUsuńa to przepis na 1 czy 2 porcje? :D
OdpowiedzUsuńJeśli się najesz 30g kaszy to śmiało, ja jestem zdrowa i jem 60g conajmniej :) mam małe kokilki.
Usuńmuszę kiedyś zapiec jaglankę, tą wersją mnie kupiłaś :)
OdpowiedzUsuń