Korzenny omlet biszkoptowy z kremem kokosowym i brzoskwinią z puszki; herbata jabłko&cynamon.
Spicy sponge omelette with coconut cream and canned peach; apple&cinnamon tea.
Czeka mnie dziś minimum 10 godzin w pracy... Kocham ten aspekt przedświątecznego tygodnia :/
Biedna jesteś z tą pracą :/ Mam nadzieję, że to mimo wszystko nie zepsuje Ci świąt, nie daj się :)
OdpowiedzUsuńTaki omlet na pewno choć trochę poprawia humor.
No coś Ty, to mimo wszystko tylko praca, na pewno nie zepsuje mi Świąt :)
UsuńDasz radę! Omlet z brzoskwinią mniam! :)
OdpowiedzUsuńomlet wygląda baaardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńa gdzie pracujesz, że tak długo ? :P
aaa nie powiem :D
UsuńDasz sobie radę :) A omlet, niebo :)
OdpowiedzUsuńśniadanie w deche... Moim zdaniem śniadanie 188 tez zasługuje na dodanie do wybranych przepsisów.. jest bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDodałam w tamtym poście przepis :)
UsuńPiękny ten omlet Ci wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci tej pracy no, ale niestety mnie też czeka dziś długi dzień w szkole.
OdpowiedzUsuńŚniadanie bardzo apetyczne. Brzoskwinie z puszki..ostatnio zjadłam 1/2 puszki przy pieczeniu sernik z brzoskwiniami :D
Trzymam kciuki, żeby ten czas minął bardzo szybko ;).
OdpowiedzUsuńpowodzenia dzisiaj! wytrwasz :*
OdpowiedzUsuńporywam Ci to śniadanie :P
fajny pulchniutki :)
OdpowiedzUsuńkorzenny omlet, kokos, pyszności :)
OdpowiedzUsuńooo, takie omlety to ja lubię :) Korzenne, puszyste, idealne :) Nie martw się, ja też dziś tyle posiedzę na uczelni... ponarzekajmy razem :P
OdpowiedzUsuńJaki grubaśny....eh może i mi kiedyś taki wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńDoskonale cię rozumiem w kwestii tych 10 godzin. Mnie czeka 8 z kawałkiem, ale wczoraj do północy czytałam orzecznictwo na dziś. Wymarzony wieczór przed świąteczny: ustawa o cmentarzach i chowaniu zwłok ;) Życie prawnika :D
OdpowiedzUsuńCudowny omlet i to nadzienie. <3
OdpowiedzUsuńkorzenne smaki i zapachy , mmm pychotka !
OdpowiedzUsuńJejku, kiedy ja ostatnio omleta jadłam, a Twój tak pysznie się uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńMm, świetne smaki :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się w tej pracy :)
Od zawsze marzył mi się taki pulchny omlet złożony na pół z przepysznymi dodatkami :D Wygląda jak z najlepszej książki kucharskiej :)
OdpowiedzUsuńto gdzie Ty pracujesz?
OdpowiedzUsuńale Cię meczą! Trzymaj się ;*
Wbrew pozorom w biurze ;)
UsuńO mniam! Wygląda wspaniale, taki grubiutki, mogłabym o przepis prosić :) ?
OdpowiedzUsuńo kurczak.. ja tyle spędziłam dziś na uczelni więc rozumiem twój ból:(
OdpowiedzUsuńale takie śniadanko na pewno umiliło ci chociaż 1szą część dnia!
na szczęście święta już niedługo i w końcu będziesz mogła odpocząć. :)
OdpowiedzUsuńobłędny ten omlet, taki pulchny!
OdpowiedzUsuńi krem kokosowy mnie zachwyca :)
Pięknie podane, a korzenne coraz bardziej mnie przekonuje! Pycha!
OdpowiedzUsuń