Pęczak z kremowym serkiem i jabłkiem duszonym z cynamonem.
Hulled barley with cream cheese and stewed apples with cinnamon.
Po wczorajszej porannej poprawie było już tylko gorzej - temperatura, dreszcze, gardło.. a musiałam być w pracy. Szef i szefowa wręcz na mnie "nakrzyczeli", że nie powinnam była przychodzić, ale koleżanka była wczoraj i miała być jeszcze dziś na urlopie. Ją dziś z urlopu odwołali, mnie kazali iść do domu i się kurować. Niefajna sytuacja, niefajnie się czuję..
Muszę udusić owoce z cynamonem, bo wyglądają fenomenalnie! :)
OdpowiedzUsuńDuszone jabłko z cynamonem przypomina i jesień :) A kaszy pęczak jeszcze nie jadłam..
OdpowiedzUsuńKuruj się! Nie potrzebnie szłaś do pracy. Mogłaś sobie jeszcze pogorszyć chorobę.
Praca to nie szkoła, że nie chcesz to nie idziesz. Ja też chory, ale w sobotę studniówka także trzeba szybko zdrowiec i Tobie też tego życzę :D !
UsuńDawno nie jadłam tej kaszy, choć jest jedną z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu całej tej sytuacji... Mam nadzieję, że wyzdrowiejesz, a i humor się poprawi. Będzie lepiej! :*
Z drugiej strony dbają o Ciebie;p
OdpowiedzUsuńja też pewnie czułabym się niefair w stosunku do koleżanki, ale przecież to nie Twoja wina! także nie martw się i jak najszybciej wykuruj :*
OdpowiedzUsuńteż bym się dziwnie czuła w takiej sytuacji... ale choroba nie wybiera, wykuruj się ;*
OdpowiedzUsuńPrzeprosisz ją, kiedy indziej przepracujesz dzień za nią i nie powinna być zła - przecież nie miałaś wyboru
OdpowiedzUsuńprzeprosisz koleżankę i będzie okej. :)
OdpowiedzUsuńkuruj się!
pyszne śniadanie :D
ale przecież to nie jest Twoja wina, choroba nie wybiera i koleżanka na pewno to zrozumie! nie martw się tym teraz, tylko kuruj raz a porządnie:*
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi o pęczaku, bo na śmierć o nim zapomniałam, a mam go gdzieś w czeluściach mojej szafki!:D
Pęczak- nigdy nie jadłam, ale wygląda fajnie
OdpowiedzUsuńuwielbiam jabłuszko w takiej postaci <3 zdrowiej szybko!
OdpowiedzUsuńduszone jabłko mogłabym jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńZdrowie ważniejsze. Pamiętaj:)
OdpowiedzUsuńpęczak na śniadanie :) tego jeszcze nie było:)
OdpowiedzUsuńa co do zdrowia - sprawa wyższa, tak bywa. Wg mnie szefowie mieli rację, lepiej wykurować się dobrze, bo później możesz się mocniej rozchorować i może być naprawdę poważnie! co do urlopu koleżanki - a jak Ty byś była na urlopie i ona by się rozchorowała, to nie wróciłabyś do pracy? przecież to normalne, że są takie momenty, kiedy trzeba wrócić i tyle, nikt nie choruje specjalnie.
Dużo zdrowia życzę :)!!!
Mniam, duszone jabłko z cynamonem.
OdpowiedzUsuńCóż, choroba nie wybiera..
Zdrowiej tam:)
Pęczaku nie jadłam.. Zdrowie najważniejsze, także się kuruj!
OdpowiedzUsuńpęczak? Takie coś co się do kuti dodaje? pszenica?
OdpowiedzUsuńO kurczę.. No takie sytuacje nie są fajne, szczególnie jeszcze w takim stanie;/ No nic, będzie dobrze:) Weź tylko myśl o zdrowiu i kuruj się;))
a gdybyś znowu nie przyszła to byś jakieś niepotrzebne nieprzyjemności miała.. dobrze, że Cię puścili do domu. Powrotu do zdrowia:*
OdpowiedzUsuńAle pysznie to wygląda, matko...
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze ;)
Jabłuszko ślicznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńdziś się też rozchorowałam, więc łączę się w cierpieniu :*
Mmmm uwielbiam pęczak w takim wydaniu <3 Wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńLepiej się wykurować do końca, nie myśl teraz o pracy, zdrowie jest najważniejsze :)
jabłko z cynamonem, bezbłędne połączenie ;d
OdpowiedzUsuńcóż, choroba nie wybiera, kuruj się :)
Mnie na szczęscie (odpukuję w niemalowane,żeby nie zapeszyć) nic na razie nie bierze :)
OdpowiedzUsuńA Twoje śniadania zawsze wyglądają przepysznie,dzisiejsze nie jest wyjątkiem :)
w ten sposób tzn. na słodko jeszcze jej nie jadłam , wygląda pycha !!
OdpowiedzUsuńtwoje śniadania zresztą zawsze takie smaczne ;*