Płatki (musli LO, opalona granola, pełnoziarniste, otręby) na mleku z bananem i truskawkami.
Flakes (musli LO, tawned granola, multigraing, brans) with milk, banana and strawberries.
Co rano schodzę do kuchni z myślą: dziś zjem wytrawne śniadanie. I co rano mój plan spektakularnie upada ;) Dziś miałam w planie wypróbowanie przepisu Sophie na śniadaniowe burrito, ale w lodówce znalazłam truskawki... więc wygląda na to, że burrito będzie jutro ;)
Miłego i tłustego czwartku! Pamiętajcie, że kto dziś nie zje pączka, nie będzie miał powodzenia ;))) z czym lubicie najbardziej?
Też tak mam, że jak wchodzę do kuchni, plany na wytrawne śniadanie umierają.. Jakoś ostatnio lepiej wchodzi mi słodkie :)
OdpowiedzUsuńPychota !
Śliczna miseczka :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie ja czasem jem coś wytrawnego na śniadanie, ale w praktyce to raczej poranne zasłodzenie jest czymś, co wolę praktykować.
Nie lubię pączków od dziecka. :P
to musli jest świetne, jedyne jakie jadłam i nie jest przesłodzone :)
OdpowiedzUsuńnie będę mieć powodzenia, nie lubię pączków :>
ja też co jakiś czas planuje zrobić wytrawne śniadanie i za każdym razem coś psuje moje plany :D ale zauważyłam, że jak zjem słodkie śniadanie to potem nie mam ochoty na słodycze (które i tak bardzo rzadko jem)
OdpowiedzUsuńdołączam się do tych co nie zjedzą dziś pączka :)
Rozpoczęcia dnia od czegoś słodkiego to podstawa w moim życiu. Nie potrafię odmówić sobie chociażby kostki czekolady do śniadania i bardzo rzadko jadam śniadania na wytrawnie. Naprawdę muszę mieć ogromną ochotę na wytrawne śniadanie aby je zjeść :)
OdpowiedzUsuńPS. A no jasne! Dziś zjem tyle pączków ile tylko zmieści mój żołądek.
ja już nawet nie planuję śniadania na wytrawnie, bo wiem, że to i tak skończy się niepowodzeniem:D a z truskawkami do nawet burrito od Sophie nie wygra!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia:)
a co do pączków to zobaczę, zależy czy znajdę takiego, który spełni moje chwilowe wymagania:D
Mam identycznie, a i tak zawsze jem na słodko. :D
OdpowiedzUsuńPączki... nie przepadam. Ewentualnie, jeśli już muszę, to zwykły, z marmoladą. :)
ja po prostu nie umiem jeść wytrawnych śniadań :p i nawet nie chcę :D
OdpowiedzUsuńdrugie śnaidanie mam pół na pół wytrawne zawsze, więc i tak nie ma dramatu :p
ja nie lubię smażonych pączków a pieczonych produkować nie będę.. wszystko to przez sernik z ricotty który wczoraj zrobiłam, mam zamiar dziś wsunąć nieprzyzwoicie wielkie kawałki :d:d
gdy kiedyś jadałam pączki, najbardziej mi smakowały z nadzieniem klasycznym, różanym, najlepiej nie lukrowane tylko z cukrem pudrem i bez skórki pomarańczowej kandyzowanej (fuuuuuu!!!!!). Potem, gdy poznałam smak własnoręcznego, pieczonego pączka, tamte przestały dla mnie istnieć.
O, w końcu znalazłam kogoś, kto również nie lubi skórki :D
Usuńtruskawki to rozpusta:)! zazdroszczę:)!
OdpowiedzUsuńjak pączek to tylko domowej roboty i z konfiturą z róży:)!
MM, truskawki *>*
OdpowiedzUsuńJa obowiązkowo z cukrem pudrem a nie lukrem, a nadzienie to chyba każde lubię :P
Ja lubię pączki w zasadzie ze wszystkim, chociaż lubię to za dużo słowo - ot, zjem, bo tradycja! :) A co do wytrawnych śniadań... też nie mogę zacząć;p
OdpowiedzUsuńTeż znalazłam dzisiaj w lodówce truskawki! :D a co do wytrawnych śniadań - też muszę takie zrobić, ale cóż poradzić, że te 'na słodko' są taaaakie pyszne? :D
OdpowiedzUsuńOgołnie nie przepasam. Ale z chmielnej kocham <3
OdpowiedzUsuńOj nie dziwię się, że śniadanie dzisiaj takie, a nie inne! :) Truskawki, kto by się im oparł? :)
OdpowiedzUsuńPączek to dla mnie musi być z marmoladą a jeszcze lepiej z domowym dżemem jakie robi moja mama <3
OdpowiedzUsuńJakieś z serem, czekoladą i innymi takimi mi nie odpowiadają :P
Ja pewnie zjem pączka ale wiem co się z tym będzie wiązało :/
To tak jak u mnie. Sięgam po pomidory... o banany! :D I tyle z wytrawnych śniadań. xd
OdpowiedzUsuńto tak jak ja! chęć na wytrawne śniadanie od razu przebija ochota na coś słodkiego!;p
OdpowiedzUsuńtruskawki <3 jacieee
Truskawki - banan <3
OdpowiedzUsuńToffi, nutella!<3
OdpowiedzUsuńtruskawki ... czekam z niecierpliwością na te działkowe :)
OdpowiedzUsuńpyszności :)
Czekam również, zwłaszcza że mam całe pole swoich ;)
Usuńto zrób burrito na obiad i po problemie ;)
OdpowiedzUsuńAle wiosną zapachniało, pycha!
OdpowiedzUsuńale piękne truskawki <3
OdpowiedzUsuńpączki z czekoladą, ale takich nie dosałam nigdzie więc powidła musiały wystarczyć :P
Uwielbiam pieczone z konfiturą różaną i delikatnie oprószone cukrem pudrem. :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że burito nie wygrało z truskawkami. Ciężko z nimi konkurować:))
skąd ty masz truskawki?:O Hodujesz po kryjomu w piwnicy?;D
OdpowiedzUsuńA ja mało dietetycznie, ale z kremem czekoladowym, albo, albo-marmolada (ale nie dżem);D
Mąż mi gdzieś kupił :D
Usuńtruskawki wyglądaja pięknie
OdpowiedzUsuńZ różą ;)
OdpowiedzUsuńTruskawki no nie mogę, w lutym? Też chcę!!
OdpowiedzUsuńNa prawdę doskonale wiem o czym mówisz. Ja potrafię pół wieczora, przy okazji czegoś planować śniadanie (np. naleśniki, pierogi, kanapki, ciasta) by ostatecznie wstać rano i przygotować owsiankę.
OdpowiedzUsuńale Elinowe owsianki są takie pomysłowe, smaczne (mimo, że nie jadłam) i zero w nich monotonności, że zastępują wszystkie te inne śniadania ;)
Usuńa co do śniadań na wytrawnie to też tak mam. Dzień wcześniej najem się słodkości, że umieram, uplanuję śniadanie na słono.. a rano standardowo do miseczki wpadają słodkości;)
Też mam problemy z wytrawnymi śniadaniami :D Zobaczę coś, obojętnie co z czym mogę zjeść na słodko i wygrywa bez zastanawiania :)
OdpowiedzUsuńA miseczka pełna pyszności, truskawki *.*
Czasem też miewam takie plany i identyczny jest ich efekt :D
OdpowiedzUsuńmmm przepyszna mieszanka musli w twojej śniadaniowej miseczce - ekstra <3
OdpowiedzUsuńja wytrawne śniadania mam w szkole - kanapki ;d