Cudownie wygląda :3 zdradz mi proszę swój sekret - jak to robisz że mimo wczesnej pory i ciemnicy za oknem - zdjęcia masz perfekcyjnie doswietlone? Też tak chcę:c
zdecydowanie zbyt długo nie jadłam już obwarzanka! a przecież w Krakowie mieszkam, mam je na wyciągnięcie ręki :D ... muszę kupić! muszę zjeść! Twoja wersja z łososiem niezwykle smaczna :)
Wróciłam ze szpitala i oglądam Wasze blogi, a tutaj same takie pyszności :) Od jutra zaczynam z moim odżywianiem bo na tym szpitalnym jedzeniu nie da się funkcjonować, a do tego z pewnością wróciłam kilka kilogramów cięższa :D
Uwielbiam taką prostotę smaków ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to jak słyszę łosoś wędzony to głupieję:)) po prostu uwielbiam go najbardziej na świecie:))
OdpowiedzUsuńuwielbiam obważanki :) szczególnie w takim towarzystwie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam obwarzanki. :)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda :3 zdradz mi proszę swój sekret - jak to robisz że mimo wczesnej pory i ciemnicy za oknem - zdjęcia masz perfekcyjnie doswietlone? Też tak chcę:c
OdpowiedzUsuńNie są aż takie perfekcyjne, ale dziękuję ;) O 7 już jest jasno, mam dość dobrze oświetlony blat w kuchni, plus dodatkowo doświetlam lampą z boku.
UsuńI wygląda jak w cudnie jasny poranek :D
UsuńBrakuje tylko jajka na twardo :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglada ten obwarzanek
a ja jeszcze nigdy nie próbowałam łososia z pomidorem! zawsze się kończy na serku, jajku, ogórku, a jakoś na pomidora jeszcze nigdy nie wpadłam:D
OdpowiedzUsuńA ja najczęściej jem właśnie z pomidorem ;)
Usuńzdecydowanie zbyt długo nie jadłam już obwarzanka! a przecież w Krakowie mieszkam, mam je na wyciągnięcie ręki :D ... muszę kupić! muszę zjeść! Twoja wersja z łososiem niezwykle smaczna :)
OdpowiedzUsuńmam to samo eheh;p ale zawsze tak jest że jak się ma do czegoś pełny dostęp to się z tego nie korzysta ;p
UsuńJakbym miała krakowskie obwarzanki na wyciągnięcie ręki to na pewno jadłabym je codziennie.. może dobrze, że nie mam :D
UsuńIdealne dodatki:)
OdpowiedzUsuńWróciłam ze szpitala i oglądam Wasze blogi, a tutaj same takie pyszności :) Od jutra zaczynam z moim odżywianiem bo na tym szpitalnym jedzeniu nie da się funkcjonować, a do tego z pewnością wróciłam kilka kilogramów cięższa :D
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę okazale :) Wszystko razem stanowi bardzo apetyczny zestaw.
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie! Ach.. i smakował pewnie też wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńcudne ! wędzonego łososia uwielbiam !
OdpowiedzUsuńMusiał być genialny, na pewno :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym takiego obwarzanka :D
OdpowiedzUsuńkocham połączenie łososia z serkiem :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam obwarzanki ;) zwłaszcza jak są jeszcze ciepłe!
OdpowiedzUsuńwędzony łosoś i serek kremowy to coś co uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMarzę o takim obwarzanku już od długiego czasu! Gdzie kupiłas, albo może sama piekłaś ? ;>
OdpowiedzUsuńKupiłam w osiedlowej piekarni.
Usuńhah! Obwarzanek! ;D Ty też tak mówisz;)
OdpowiedzUsuńAle szczerze przyznam, że tak jeszcze nie próbowałam go jeść, fajne:)
Od dawna chodzi za mną taki z makiem<3
OdpowiedzUsuńnawet nie pamiętam kiedy jadłam obwarzanka.
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje zdjęcia :)
taki obwarzanek na śniadanie to jest dopiero coś :D
OdpowiedzUsuńtrochę jak ten Krakowski ;) a połączenie smaków- klasyka!
OdpowiedzUsuńTak bardzo pysznie! I zdrowo!
OdpowiedzUsuńObwarzanek z takimi pysznościami ♥ Wspaniałe śniadanie!
OdpowiedzUsuńidealna kanapeczka ;d
OdpowiedzUsuń