Gryczane marchewkowe placki z kakaowym kremem z awokado; kawa z mlekiem.
Buckwheat carrot pancakes with cocoa avocado cream; coffee with milk.
Przepis na placki:
50g mąki grycznanej
dwie małe marchewki
jajo
odrobina mleka
1/2 łyżeczki sody
1 czubata łyżeczka cynamonu
Marchew ścieramy na tartce (o dużych oczkach) i dodajemy do reszty wymieszanych ze sobą składników. Aby zrobić takie grube placki, ciasto musi być bardzo gęste - dlatego dodajemy naprawdę odrobinę mleka, proponuję na początek 3 łyżki i ewentualnie w razie potrzeby jeszcze troszkę. Smażymy na dobrze rozgrzanej patelni na małym ogniu, aby dobrze się dopiekły w środku.
Macie czasem tak, że zrobicie naprawdę świetne śniadanie - np jedne z najlepszych placków ever - strzelicie temu śniadaniu kilkadziesiąt zdjęć, po czym zasiadając do komputera okaże się, że właściwie tylko trzy fotki w miarę nadają się do publikacji? I jedyną pocieszającą myślą jest to, że to było naprawdę świetne śniadanie ;)
Tak z ciekawości - pościcie dziś?
W moim przypadku zazwyczaj bywa tak, że gdy śniadanie jest naprawdę dobre to wygląda jak największa zmora, ale nie ważne, ważne jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńW moim domu od zawsze w każde piątki się pości tzn. nie jemy mięsa ale dzisiaj do tego jeszcze staramy się jeść jeden posiłek do syta chociaż w moim przypadku to nie przejdzie bo ja zazwyczaj jem wszystkie "do syta" ^^
I mam przed oczyma swoje śniadanie :D
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę :D
Piona!:D
UsuńOj tak, mam tak często :D
OdpowiedzUsuńKrem z awokado KOCHAM! <3
Co do postu to jedynie nie jem dziś mięsa :)
TAK, mam to samo. Denerwujące, przyznaję... Ale uważam, że grubość i puszystość Twoich placków idealnie się zachowała na tych zdjęciach ;) Z chęcią wpadłabym dzisiaj, pościć, jedząc oczywiście takie placki. ;)
OdpowiedzUsuńmoje zdjęcia nigdy nie nadają się publikacji, ale z musu to robię, twoje zawsze sś świetne;)
OdpowiedzUsuńA placuszki wyglądają meegaśnie;D
Tak, tak-3 posiłki, bez mięsa i słodyczy;)
jakie fajne grubaski :D
OdpowiedzUsuńja nie poszczę ;)
przecudne placki - mogę prosić przepis? ;)
OdpowiedzUsuńja tak, u mnie tradycyjnie goszczą dziś śledziki ;P
Widzę już dzisiaj na drugim blogu znienawidzony przeze mnie krem z awokado :< ale placki wyglądają pulchniutko i smacznie :)
OdpowiedzUsuńJa tylko nie jem mięsa i 3 posiłki. :D
OdpowiedzUsuńPyszne placuchy. :D
Jakie ladne! prosze naucz mnie robienia takich ladnych plackow ;((((
OdpowiedzUsuńps. nie poszcze :)
wyglądają cudownie! ja również proszę o przepis :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem po dość obfitym śniadaniu, mam nadzieję, że przez to nie będę miała ochotę na podjadanie do obiadu :D tak, żeby te 3 posiłki były zachowane :)
a można liczyć na przepis?:> bo te placki spowodowały, że jestem już głodna i moje śniadanie wydało mi się przy nich już nie takie dobre:p
OdpowiedzUsuńja dziś nie jem mięsa i to by było na tyle, jeżeli chodzi o mój post:)
Pewnie, już dodaję przepis :)
UsuńOj znam te problemy ze zdjęciami, nawet bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńStaram się pościć dzisiaj:)
ale idealnie grube Ci wyszly :D
OdpowiedzUsuńcudowne te placki, takie grubiutkie!
OdpowiedzUsuńhaha też tak czasem mam, zrobię genialne śniadanie i chciałabym, żeby zdjęcia w jakimś stopniu to oddawały a tu większość nieostra :D
Dokładnie taki miałam dziś problem :D
UsuńTego kremu nie cierpię ale placki musiały być super :]
OdpowiedzUsuńPonieważ naprawdę codziennie jem mięso, dla psychiki dzisiaj robię dzisiaj wegetariański obiad, ale nie zawsze poszczę wtedy, kiedy tradycja nakazuje, dzisiaj akurat tak:) A jeśli chodzi o poszczenie=mniejsze ilości jedzenia, to nie. Jem normalnie, jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńPlacki są mega wypasione! Po prostu obłędnie grubaśne! Wiem, że musiały smakować doskonale i nie dziwię się zachwytom :)
Tak, znam to znam. No ale ważne, że były przepyszne :)
OdpowiedzUsuńZawsze tak mam :D
OdpowiedzUsuńAle placki są wyśmienite!
Jesli chodzi o post to tylko nie jem mięsa. Jakos nie umiem nie jeść do syta. Mam wtedy zły humor ;p
cudo placki, ja raczej się nie najadam do syta, bo wiecznie jestem głodna hehe ;) ale 3 posiłki to niestety dla mnie niemożliowe. planuje nie jeśc dzisiaj słodyczy ;)
OdpowiedzUsuńAle grubiutkie! Żeby mi takie wychodziły... :c
OdpowiedzUsuńJa nie obchodzę świąt jako takich. Dla mnie jest to czas spotkania z rodziną, wspólnych wypieków, posiłków, radości. Więc nie, nie poszczę ;)
Oj tak, doskonale wiem, co masz na myśli! :D Ale to chyba dlatego, że najlepsze śniadania są takie pyszne, że żadne zdjęcie nie jest w stanie tego oddać :-)
OdpowiedzUsuńAle placuszki naprawdę świetnie wyglądają! A do tego są gryczane i marchewkowe, pycha!
Kurczę, zrobiłam ten krem i leży w lodówce, ciągle o nim zapominam ;)
OdpowiedzUsuńJakie równe, zresztą jak zawsze u Ciebie! :)
mniam! są ogromne, porcja kremu jest ogromna, ale ja bym zjadła nawet podwójnie, muszą być przepyszne : )
OdpowiedzUsuńDla mnie to była zupełnie normalna porcja ;)
Usuńhmmm no ja poszczę ale w taki sposób, że dzień bez mięsa -w sumie mam codziennie ,ale zjadam jeden porządny i kilka mniejszych posiłków ;p
OdpowiedzUsuńjakie grubaski *-* pychotka !!
takich grubaskó to jeszcze nie widziałam ^^
OdpowiedzUsuńidealne :) nigdy takie grube mi nie wychodzą :(
OdpowiedzUsuńRzeczywiście są obłędne !!!! Co robisz, że wychodzą Ci takie puszyste/grubaśne?
OdpowiedzUsuńCiasto musi być bardzo gęste.
UsuńPoszczę, a Ty kusisz takimi pysznościami! Niedobra Ty! ;) Co do zdjęć - często tak mam, ale cos się tam wyskubię z nich :D
OdpowiedzUsuńIdealna wieżyczka :)Też znam tą sytuacje :P
OdpowiedzUsuńCo do postu, to u mnie w domu się go raczej nie obchodzi, ja sama go też nie przestrzegam.
Mam tak samo ze zdjęciami :(
OdpowiedzUsuńAleż one przecież wyglądają idealnie! :D I tak, często mam tak ze zdjęciami.
OdpowiedzUsuńJestem niewierząca i dziś wpierdzielam na obiad makaron z kurczakiem. :X Ale rodzina świętuje, zatem jest okazja do upieczenia ciast i najedzenia się do syta. :)
Ja mam tak, że żadne zdjęcie się nie nadaje : D
OdpowiedzUsuńAle Twoje są śliczne! I zjadłabym je z chęcią, pomimo marchewki ^ ^
jak taki zdrowe ciasto marchewkowe! <3
OdpowiedzUsuńnie. dla mnie to idiotyzm ;p
Cudownie grube :) marchewkowe, mniam! :)
OdpowiedzUsuńJa poszczę cały tydzień- nie jadłam mięsa, takie postanowienie :)
ale pyszności!
OdpowiedzUsuńjeszcze takich nie jadłam, a wyglądają bosko
I ten dymek unoszący się nad placuszkami.. Pyszności :)
OdpowiedzUsuńNo cóż bywa tak, że gdy nam czasem zależy na czymś bardzo to jak na złośc wszelkie nadprzyrodzone siły tego świata sprzeciwiają się przeciwko nam;) ale tak czy siak zdjęcia w zupełności pokazują że śniadanie miałaś genialne:)
Ja nie jem dziś po prostu mięsa, ale poza tym w zasadzie normalne posiłki;)
ooo, idealna kompozycja smakowa <3
OdpowiedzUsuńja dzisiaj nie poszczę... jakoś nie daje temu wiary :P a placuchy aż parują! :D mniam!
OdpowiedzUsuńfajne grubaski ;d
OdpowiedzUsuńPo prostu zbyt dużo wymagasz od swoich zdjęć, a przecież są naprawdę w porządku!
OdpowiedzUsuńUps, właśnie się zorientowałam, że na kolację zjadłam szynkę drobiową...Bu. Czyli nie do końca wyszedł mi post. :)
Ostatnio również pichciłam placuszki marchewkowe, pyszności!
Ale grubaśne, super. Uwielbiam warzywa w plackach :( Nie poszczę ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam bardzo podobne placki, tylko zamiast mąki dodałam więcej marchwi i jeszcze jedno jajko :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń