poniedziałek, 15 kwietnia 2013

305.

Kasza jaglana z truskawkami, kremowym serkiem i prażonymi wiórkami kokosowymi.
Millet with strawberries, cream cheese and roasted dessicated coconut.

Nie lubię różowego, ale ta kasza wywołała niesamowity uśmiech na mojej twarzy ;)

41 komentarzy:

  1. O mamusiu! :o to jest taaaakie piękne i urocze! Aż chyba któregoś dnia sciagne od Ciebie ten pomysł :D chociaż różu też nie lubię... No ale jak tu się oprzeć jak ta jaglanka aż się uśmiecha?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie dziwię się, że wywołała uśmiech, bo wygląda uroczo :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Obłędnie wygląda ;) Jedząc to śniadanie chyba można poczuć się jak jakaś księżniczka. ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda uroczo i wcale się nie dziwię, że wywołała uśmiech na Twojej twarzy :-) Gdy tylko napotkam truskawki to na pewno "zmałpuję" od Ciebie pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Różowe miseczki zawsze sprawiają, że się uśmiecham :D Ale pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda tak słodko i kojarzy mi się już z lekkimi letnimi śniadaniami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie podane. Od razu pojawił mi się uśmiech na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak przeczytałam, że nie lubisz różowego to się uśmiechnęłam, bo przypomnialo mi się, że mój każdy ubiór biegowy ma coś różowego :P

    Kasza jaglana! Dlaczego jeszcze jej nie jadłam? Zainspiruję się chyba Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię róż i ta kasza bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny różowy kolorek, ja tam lubię róż, ale taki delikatny :) smakowo musiała też byc obłędna ..

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dziwie sie, zycze by usmiech pozostal na reszte dnia!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też uśmiechnęłabym się na taki widok ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja z kolei uwielbiam różowy, więc mój uśmiech jest dwa razy szerszy od Twojego:) I prażone wiórki^

    OdpowiedzUsuń
  14. Też nie przepadam za różowym, ale tak jak piszesz takie cudo miseczkowe nie mogło nie wywołać uśmiechu na twarzy. Bardzo apetycznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. na mojej też :))
    śliczny kolorek i na pewno smak genialny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda mega pysznie! Ahhh niebo na ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolor śliczny ;) Wygląda bardzoooo delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda tak bardzo apetycznie mniam :D

    OdpowiedzUsuń
  20. też nie lubię różu, ale w śniadaniu oznacza, że jest genialne ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny kolor :) Ale musiała być pyszna! Muszę spróbować takiej wersji :))

    OdpowiedzUsuń
  22. ja za różem tez nie przepadam, ale ten jest uroczy, malinowy, pastelowy... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. tak ...wywołuje uśmiech ;) pysznie wygląda *-*

    OdpowiedzUsuń
  24. wygląda obłędnie! mm i te truskawki *__*

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja wręcz przeciwnie uwielbiam różowy (jasny, pudrowy) i to śniadanko bardzo mi się podoba ^^

    OdpowiedzUsuń
  26. truskawki + kokos.. mniam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ash! Pychota!
    Gotowałaś truskawki?

    OdpowiedzUsuń
  28. Obłędnie wygląda, ja róż lubię, mocno malinowy na ustach. a dokładnie takie śniadanie zdarza mi się jeść i je uwielbiam. Mogłabyś dla mnie gotować, nie miałabym okazji wybrzydzać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, miło byłoby dla odmiany ugotować coś dla kogoś, kto by zjadł bez marudzenia ;))

      Usuń
  29. Ja też nie lubię różowego, ale ta kasza mnie urzekła od pierwszego wejrzenia, haha :) A Ciebie jakże bardzo musiała urzec też smakiem, mmm! Jakiego używasz serka kremowego?

    OdpowiedzUsuń
  30. smaczne śniadanko...i ten kolorek ;d

    OdpowiedzUsuń
  31. haha, też nie lubię tego koloru (baaardzo!), ale ta kasza wygląda cudownie!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...