Jajeczne naleśniki z Philadelphią Milka i bananem; kawa z mlekiem.
Egg crepes with chocolate flavoured cream cheese and banana; coffee with milk.
To zdecydowanie najłatwiejsze naleśniki na świecie! Gdy natknęłam się na ten przepis, nie wierzyłam, że z tego naprawdę wyjdą naleśniki. A okazało się, że są całkiem dobre. I szybkie. I zdrowe. I bez glutenu ;)
Przepis (3 naleśniki):
2 jajka
2 łyżki wody
szczypta soli.
Jajka rozkłócamy porządnie z wodą i solą. Smażymy na delikatnie natłuszczonej patelni.
takie bardziej omlety jajeczne, niż naleśniki, ale i tak wyglądają fajnie :D
OdpowiedzUsuńTo omleto-naleśniki:D
OdpowiedzUsuńTakie omleciki, innymi słowy ;) Z takimi dodatkami musiały być smaczne.
OdpowiedzUsuńo kurcze też bym miała watpliwości do tego czy wyjdą...muszę koniecznie wypróbować;)
OdpowiedzUsuńtrzeba spróbować! :)
OdpowiedzUsuńw środku naleśników przepyszny duet! <3
ja takie omlety czasem robię sobie do szkoły, do wrapów na wytrawnie. na słodko chyba by przeszkadzał mi ich jajeczny smak ;)
OdpowiedzUsuńTo takie omleciki :) chętnie wypróbuję, najlepiej z dżemem albo powidłami ;) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że dobrze sobie radzisz na tej diecie! dobrze się smażyły te naleśniki?
OdpowiedzUsuńmoja mama stosuje wodę gazowaną do tego przepisu, żeby były bardziej pulchne:) podpatrzyłam to u niej i sama też od jakiegoś czasu tak robię naleśniki:)
OdpowiedzUsuńOmletonaleśniki! Aaaaaaa biorę, biorę, biorę!
OdpowiedzUsuńJak 'dobrze', że przeszłaś na tę dietę:*
często jem je na kolacje na wytrawnie, bardziej w formie omletu :) idealne na bezglutenowy słodki poranek :)
OdpowiedzUsuńTakie omlety bardziej. Mama moja takie kiedyś robiła. :)
OdpowiedzUsuńHaaha, omleto-naleśniki! Nie wpadłabym na to ;D
OdpowiedzUsuńRozumiem, że składnikowo najłatwiejsze, a jak ze smażeniem? Powiedziałbyś, że smażyło się je łatwiej/trudniej niż normalne? Bo ja jestem kompletną ofermą jeśli idzie o smażenie naleśników i powoli zaczynam myśleć, że na moje umiejętności, a raczej ich brak przepis z którego wyjdą udane naleśniki nie istnieje...
OdpowiedzUsuńAle fajne, chyba takie zrobię! :D
OdpowiedzUsuńEj, świetny pomysł! Gdybym tylko miała cierpliwość i delikatną rękę na pewno bym spróbowała ;p
OdpowiedzUsuńNiesamowite jak z takich 2 prostych składników można wyczarować takie pyszności!
OdpowiedzUsuńtak, wszyscy mówią Ci, że to omlety - ale ja sobie zrobię takie :D
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobne z tym, że do masy dodawałam jeszcze zazwyczaj chociażby otręby. Czytając ten przepis nie zdecydowałabym się chyba na te naleśniki bo obawiałaby się czy mi wyjdą ^^
OdpowiedzUsuńZ czekoladą i bananem, pycha :)
czytając przepis pomyślałam - jak to możliwe, że wychodzą z tego naleśniki! ale zdjęcia nie kłamią, więc będę musiała spróbowac, bo ręki do smażenia zwykłych nie mam, więc może chociaż takie mi wyjdą:)
OdpowiedzUsuńa jak smacznie u Ciebie podane, aż mi się zachciało tej Milki<3
ojacie! fajoskie takie naleśniki, niedługo u mnie zawitają z pewnością
OdpowiedzUsuńDużo jest ciekawych przepisów na naleśniki, a co kolejny, to ciekawszy! :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten przepis na omleto-naleśniki. Zapowiadają się smacznie:)
OdpowiedzUsuńHmm... Koniecznie do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńChociaż mi się bardziej wydaje, że bardziej przypominają omlety niż naleśniki. :)
Jajeczne naleśniki no proszę :D Fajnie wyglądają, trzeba będzie spróbować kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńHaha bałabym się, że wyjdą mi takie płaskie jajecznice :D
OdpowiedzUsuńA tu proszę- piękne i smaczniutkie. Już przeczuwam ich natak ba bloggerze :D
O kurcze, zrobię takie! :D
OdpowiedzUsuńPołączenie smaków w tych naleśnikach - niebo <3
super pomysł na naleśniki z jajem, muszę go wypróbować i tak pysznie podać jak dziś u ciebie -mniam <3
OdpowiedzUsuńFanie, że teraz są przeróżne wersje pysznych dań :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga mojej siostry, jej pasją jest gotowanie i ostatnio postanowiła dzielić się tym z innymi :) http://studenci-gotuja.blogspot.com/
Ja chyba jednak wolę tradycyjne ; )
OdpowiedzUsuńO, często robię takiego omleta, na wytrawnie. Ale sposób na naleśniczki bardziej mi się podoba :D Na słodko, muszę tak zrobić :>
OdpowiedzUsuńczęsto robię takiego jajecznego omleta, z samych jajek właśnie :) ale wtedy zawsze w wersji słonej! a tu jajeczne naleśniki na słodko u Ciebie - podobają mi się! i kuszą :) więc będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńHm.. Podałabym je na słono z warzywami :>
OdpowiedzUsuńto chyba bardziej "omleśniki", co nie zmienia faktu, że z tymi dodatkami musiały smakować wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńkto by pomyślał, że z takich składników wyjdą TAKIE naleśniczki! *__* :)
OdpowiedzUsuńa propos gluten free..próbowałaś z mąką gryczaną? :) też wychodzą i są pyszne! <3 :)
To po prostu zwykłe omlety, ale jak apetycznie wyglądają <3 :)
OdpowiedzUsuńChyba inaczej rozumiem slowo omlet ;)
UsuńJak omlety, ale dziwię się że udało Ci się zrobić trzy sztuki tylko z dwóch jajek.
OdpowiedzUsuńa to nie są przypadkiem po prostu omleciki jajeczne? :) robię takie często, ale zawsze nazywałam je omlecikami.
OdpowiedzUsuńprawie jak omlet ;) ja bym na wytrawnie pewnie potraktowała :D
OdpowiedzUsuń