uwielbiam jabłka z piekarnika ;) chociaż ogólnie wolę te surowe i soczyste, ale pieczone mają w sobie magicznego ;) rodzynki podmieniłabym na suszoną żurawinę i porywam śniadanie!
Pieczone jabłuszko ze słodkim twarożkiem to idealny początek dnia :) Nawet te rodzynki, za którymi nie przepadam nie odbierają mi przyjemności podziwiania Twojego śniadania ;D
Nigdy jeszcze nie jadłam owoców pieczonych w całości, a do tego z takich nadzieniem, ale po wyglądzie od razu wiadomo, że musiało smakować wspaniale. :)
Jabłko pieczone samo w sobie mi nie smakuje, jakieś mdłe, za blisko szarlotki mi się wydaje:p ale z takimi dodatkami! z chęcią bym zjadła, jabłko-faszerowane z piekarnika, będę chciała to kiedyś zrobić^^
o rany, pamiętam jak babcia mi w dzieciństwie robiła pieczone jabłko, ale bez twarożku, z duuuużą ilością miodu/cukru! Ach, jabłko ma wtedy kompletnie inny smak <3 ale patrząc i patrząc, to chyba twoja wersja byłaby smaczniejsza ;)
Wygląda cudownie. Kocham pieczone jabłka. :) Wpadam na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jabłka z piekarnika ;) chociaż ogólnie wolę te surowe i soczyste, ale pieczone mają w sobie magicznego ;) rodzynki podmieniłabym na suszoną żurawinę i porywam śniadanie!
OdpowiedzUsuńTy jak zawsze przyszykujesz coś cudownego :)Zapachniało mi nie tyle jesienią, co po prostu wspaniałym deserem.
OdpowiedzUsuńPiękne :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie zapiekałam jabłka z twarożkiem, ale widzę, że to dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńjabłuszko zapiekane z twarożkiem - świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńw mojej kuchni też dziś pachnie pieczonym jabłkiem ;)
OdpowiedzUsuńOooo, moja mama przygotowuje identyczne - aż poczułam ten zapach przez monitor. PYCHA!
OdpowiedzUsuńPieczone jabłuszko ze słodkim twarożkiem to idealny początek dnia :) Nawet te rodzynki, za którymi nie przepadam nie odbierają mi przyjemności podziwiania Twojego śniadania ;D
OdpowiedzUsuńNie raz już takie widziałam, mam ochotę ale jakoś się zebrać nie mogę ;) Miałaś pyszne śniadanie, fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieczone jabłuszko, a szczególnie, gdy jest tak smacznie nadziane :)
OdpowiedzUsuńJaka pyszność ! Mniam :)
OdpowiedzUsuńmama zazwyczaj piekła mi je z dżemem - ale z twarożkiem podoba mi się bardzo, bardzo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieczone jabłka. Zawsze babcia mi je piekła gdy chodziłam do zerówki, miłe wspomnienia :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że robiłam takie pieczone jabłko w zimę przed wyjazdem na obóz, kocham jabłka :D
OdpowiedzUsuńJabłko i twarożek - jak to musiało się cudnie komponować! :D
OdpowiedzUsuńW jesień zawsze poprawia mi humor w takie typowo 'pluchowe' wieczory :) Pieczone jabłka mają taki piękny aromat.
OdpowiedzUsuńo! przypomniałaś mi o takim cudzie jak pieczone jabłko :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie jadłam owoców pieczonych w całości, a do tego z takich nadzieniem, ale po wyglądzie od razu wiadomo, że musiało smakować wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńjak pieczone jest to jablko?
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie. Zazdroszczę Ci tego zapachu rozchodzącego się w domu podczas przygotowania śniadania:)
OdpowiedzUsuńAle musiało u Ciebie pachnieć! :D
OdpowiedzUsuńCudne :)
Jabłko pieczone samo w sobie mi nie smakuje, jakieś mdłe, za blisko szarlotki mi się wydaje:p ale z takimi dodatkami! z chęcią bym zjadła, jabłko-faszerowane z piekarnika, będę chciała to kiedyś zrobić^^
OdpowiedzUsuńBoba śniadanie! Będzie mnie teraz prześladowało!
OdpowiedzUsuń*bomba :)
Usuńuwielbiam pieczone jabłka, muszę je zrobić:) trochę jesiennie, ale w sumie za oknem przynajmniej u mnie jesień to i jabłka pasują :)
OdpowiedzUsuńOdnosnie fasolowego brownie - czy mozna zastąpić syrop klonowy miodem? :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za dopowiedź.
Jasne.
UsuńO kurcze, przypomniałaś mi o tej pyszności :) Takie proste a jakie w smaku! Super początek dnia :D
OdpowiedzUsuńo rany, pamiętam jak babcia mi w dzieciństwie robiła pieczone jabłko, ale bez twarożku, z duuuużą ilością miodu/cukru! Ach, jabłko ma wtedy kompletnie inny smak <3
OdpowiedzUsuńale patrząc i patrząc, to chyba twoja wersja byłaby smaczniejsza ;)
Uwielbiam takie jabłko! Idealne :) W sumie dawno nie robiłam, czas nadrobić zaległości!
OdpowiedzUsuńo nie, kiedys się miałam za nie zabrać, ale jakoś tak zapomniałam, a teraz Ty mi przypomniałaś i takowe jabłko będzie za mną teraz chodzić ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny zamiennik na słodycze: )
OdpowiedzUsuńfaszerowane jabłko! nie jest trudno je wydążyć? wydaje się to trudnym zadaniem ale byłabym gotowa się podjąć dla tych smaków :D
OdpowiedzUsuń