Uwielbiam puszyste owsianki, a nie wiem czemu nie spróbowałam jeszcze tego śniadania z dodatkiem białka..Cynamon i gruszka kojarzą mi się z jesiennym śniadaniem.
Strasznie dawno nie jadłam białkowej, kiedyś były czasy, że zawsze w lodówce stało jakieś białko, a teraz jak na złość:p a z porannego lenistwa, nie chce mi się oddzielać żółtka od białka^^ Słonecznie pozdrawiam:*
Ale puszysta *.*
OdpowiedzUsuńjak jest cynamon jest idealnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam puszyste owsianki, a nie wiem czemu nie spróbowałam jeszcze tego śniadania z dodatkiem białka..Cynamon i gruszka kojarzą mi się z jesiennym śniadaniem.
OdpowiedzUsuńjaka chmurka! choć wciąż mam opór co do owsianek z jajkiem (parę razy robiłam), to Twoja prezentuje się... cóż, nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo pomyślałam - jak chmurka. Delikatna, puszysta i miękka. :)
Usuńnie ma co się powstrzymywać, bo jest naprawdę smaczna ;)
UsuńMam to samo ! Może nie to, że mi nie smakuje ale nie chce mi się tego białka ubijać haha :D
Usuńjak chmurka! :)
UsuńProsto, a na pewno niezwykle smacznie. Puszysta owsianka zawsze się sprawdza. A czuć jakoś szczególnie te nasionka chia? Jaki mają smak? ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu spróbować tej z jajkiem :)
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda bardzo apetycznie :)
o, jutro siostra ma mi przywieźc wlaśnie nasionka chia - może wykorzystam je w podobny sposób? Wygląda idealnie - jak puszysty obloczek
OdpowiedzUsuńgenialnie puchata :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiankę z białkiem, chociaż mi złośliwie zawsze opada. :< Zaserwuj mi taką!
OdpowiedzUsuńAle puszysta! Dzisiaj próbuję ubitego białka do owsianki *.*
OdpowiedzUsuńWygląda jak obłoczek :) Śliczności! Muszę dorwać gdzieś chia !
OdpowiedzUsuńStrasznie dawno nie jadłam białkowej, kiedyś były czasy, że zawsze w lodówce stało jakieś białko, a teraz jak na złość:p a z porannego lenistwa, nie chce mi się oddzielać żółtka od białka^^ Słonecznie pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńPuszysta i lekka jak chmurka :-)
OdpowiedzUsuńcuuuuuuuuuuuuudownie kremowa, idealna!:D
OdpowiedzUsuńJaki puszek <3 Cudowna.
OdpowiedzUsuńchia, miałam kupić chia. tylko czemu to takie drogie?
OdpowiedzUsuńa owsianka cudownie puszysta :)
Idealnie puszysta!
OdpowiedzUsuńodstąp mi pare tych nasionek! ;) kurcze, tak bym chciała ich spróbować ^^ w chmurkowej owsiance muszą smakować nieziemsko ;>
OdpowiedzUsuńOwsianka bezglutenowa?!
OdpowiedzUsuńOczywiscie. Z bezglutenowych, certyfikowanych platkow.
UsuńWow ... :) Nawet nie wiedziałam , ze to możliwe
UsuńCudownie puchata :D
OdpowiedzUsuńwidać że ubitym, bo chmureczka istna :3
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś z białkiem, nie ma to jak puszyste śniadanie ;D
OdpowiedzUsuńwyglądam za okno, patrzę na zdjęcie twojego dzisiejszego śniadania - co widzę? uroczą, puszystą chmurkę. :)
OdpowiedzUsuńJak baranek :D Puchata :>
OdpowiedzUsuńNo i grucha, coś pysznego :)
Puchata, słodko wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda jak chmurka, pyszność !
OdpowiedzUsuńpuchaty gęścior, w którego gruszka się wbiła. :)
OdpowiedzUsuńGrucha tonie! Mam nadzieję że ją uratowałaś ;D
OdpowiedzUsuńWygląda nieziemsko naprawdę ;)
Lekka jak chmurka, dawno jej nie robiłam! O i chia, mam jeszcze troszkę tych nasionek :)
OdpowiedzUsuńKurcze, widać jaka puszysta i gęsta!
OdpowiedzUsuńha! u mnie też dziś owsianka z gruszką ;) wielki nie jadłam z ubitym białkiem :)
OdpowiedzUsuńale boska! i to dosłownie :) jedząc ją czułabym się jak w niebie :D
OdpowiedzUsuńod razu widać, że z ubitym białkiem :) takie puchate prezentują się inaczej ;) jak dla mnie są lepsze, ale jakby mniej syte ;)
OdpowiedzUsuńu Ciebie chociaż widać ubite białko! :) u mnie nie było :C
OdpowiedzUsuń