Jak to ? :< Nie wierzę, czytam i nie wierzę, tak mi przykro :( Byłaś wielką inspiracją. Ale to Twoja decyzja i oczywiście ją ( z trudem ;) ) uszanujemy. Trzymaj się i nadal rób tak wspaniałe śniadania :)
Wielka szkoda, bardzo mnie inspirowałaś... Teraz zostanie taka pusta, którą ciężko będzie wypełnić... Nie mniej jednak,życzę Ci powodzenia i trzymaj się cieplutko ;*
w takim razie życzę Ci powodzenia na nowej drodze i radości ze wszystkich drobiazgów, samych smacznych śniadań, pozytywnych poranków nigdy nie przypalonej owsianki:) fajnie było tu zaglądać, będę tu wracać z przyjemnością od czasu do czasu po inspiracje, bo przecież jest tu ich sporo :)
no nie, żartujesz, prawda? Twój blog to jeden z moich ulubionych, lubię się inspirować Twoimi śniadaniami. ale rozumiem, że to ostateczna decyzja. będe tęsknić :) :*
Żartujesz sobie? Twój blog należy do tych, które odwiedzam najczęściej i znajduję tu wiele inspiracji..Będzie brakować Twoich pysznych śniadań, ale jeśli już tak zadecydowałaś to nic nie jest w stanie zmienić Twojej decyzji :)
Przykro, bo zawsze wchodzac na Twojego bloga mialam usmiech na twarzy. Ale to Twoja decyzja i ja akceptuje, bo wierze w Twoj rozsadek. Ciesze sie, ze koniec bloga nie oznacza zerwania kontaktu, bo nie oznacza, prawda? :)
Kochana, aż nie wierzę w to co czytam ;< Twoje śniadania są rewelacyjne, pięknie podane, aż się człowiekowi chcę wgryźć w monitor ;)Ale jeżeli czujesz taka potrzebę, to na pewno dobra decyzja :) Pusto tu będzie bez Ciebie ;* !
ojej, naprawdę? Będzie mi tu ciebie bardzo brakowała, bo twój blog, to ten, na którym zawsze coś pysznego, często zaskakującego i przede wszystkim wszystko pięknie podane. Ash! wiem, że jesteś rozsądna i pewnie sobie wszystko dokładnie przemyślałaś, więc szanuję i życzę ci wielu kolejnych inspiracji, tych śniadaniowych i nie tylko, uśmiechu przy przygtowywaniu posiłków, żeby nigdy nie dopadła cię kulinarna monotonia :) No i przede wszystkim wielu klejnych pysznych śniadań już bez obesności aparatu. Szkoda mi, że odchodzisz, nie ukrywam, ale jak już pisałam na pewno masz powody. A może kiedyś wrócisz? Tylko proszę, nie usuwaj bloga! Bo chcę zrobić przynajmniej twoją tapiokę, której nadal nie mogę dostać... Będę tęsknić! Trzymaj się i powodzenia :*
Nie, nie i jeszcze raz nie... Może jednak zmienisz zdanie, Twój blog jest wielką inspiracją, można tu znaleźć tyle pyszności...zastanów się, może nie co dzien ale od czasu do czasu jakieś posty :)
Aż nie wiem co napisać.. Straszna szkoda, serwujesz tu tyle inspiracji i jak pisze Whiness uśmiech, aż sam się garnie na twarz. Pozostaje zaakceptować ten fakt i podziękować, za tak wspaniały rok, wszystkiego dobrego :*
to wielka strata dla blogosfery :(( będzie mi brakować twoich pysznych, kolorowych śniadań.. ale na pewno masz swoje ważne powody i je szanuję :) Mam nadzieję że jednak kiedyś tu wrócisz ;D
słucham, jak to ? przykro mi ,że odchodzisz !! takie pyszne śniadania, tyle cudownych poranków ! na pewno będę tęsknić i dalej będę się tobą inspirować ;* trzymaj się kochana, wszystkiego dobrego !
Wielka szkoda, że nie będzie już więcej twoich inspiracji :( Chociaż jakimśtam pocieszeniem jest jednak fakt, że opublikowane przepisy zostają i będzie można do nich wrócić...
Jak to ? :< Nie wierzę, czytam i nie wierzę, tak mi przykro :( Byłaś wielką inspiracją. Ale to Twoja decyzja i oczywiście ją ( z trudem ;) ) uszanujemy. Trzymaj się i nadal rób tak wspaniałe śniadania :)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, bardzo mnie inspirowałaś... Teraz zostanie taka pusta, którą ciężko będzie wypełnić... Nie mniej jednak,życzę Ci powodzenia i trzymaj się cieplutko ;*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdecydowałaś się na odejście, ale szanuję Twoją decyzję :) Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńO nie wierzę, może jednak zmienisz zdanie :( jeden z najlepszych blogow w sieci ! Może kiedyś do nas wrócisz :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego..
OdpowiedzUsuńw takim razie życzę Ci powodzenia na nowej drodze i radości ze wszystkich drobiazgów, samych smacznych śniadań, pozytywnych poranków nigdy nie przypalonej owsianki:)
OdpowiedzUsuńfajnie było tu zaglądać, będę tu wracać z przyjemnością od czasu do czasu po inspiracje, bo przecież jest tu ich sporo :)
no nie, żartujesz, prawda? Twój blog to jeden z moich ulubionych, lubię się inspirować Twoimi śniadaniami. ale rozumiem, że to ostateczna decyzja. będe tęsknić :) :*
OdpowiedzUsuńPrzysmak z dzieciństwa makaron z twarogiem :)!
OdpowiedzUsuńŻartujesz sobie? Twój blog należy do tych, które odwiedzam najczęściej i znajduję tu wiele inspiracji..Będzie brakować Twoich pysznych śniadań, ale jeśli już tak zadecydowałaś to nic nie jest w stanie zmienić Twojej decyzji :)
OdpowiedzUsuńPrzykro, bo zawsze wchodzac na Twojego bloga mialam usmiech na twarzy. Ale to Twoja decyzja i ja akceptuje, bo wierze w Twoj rozsadek. Ciesze sie, ze koniec bloga nie oznacza zerwania kontaktu, bo nie oznacza, prawda? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie oznacza :*
UsuńEj, dzisiaj nie ma prima aprilis! :(:(
OdpowiedzUsuńKochana, aż nie wierzę w to co czytam ;< Twoje śniadania są rewelacyjne, pięknie podane, aż się człowiekowi chcę wgryźć w monitor ;)Ale jeżeli czujesz taka potrzebę, to na pewno dobra decyzja :) Pusto tu będzie bez Ciebie ;* !
OdpowiedzUsuńojej, naprawdę?
OdpowiedzUsuńBędzie mi tu ciebie bardzo brakowała, bo twój blog, to ten, na którym zawsze coś pysznego, często zaskakującego i przede wszystkim wszystko pięknie podane.
Ash! wiem, że jesteś rozsądna i pewnie sobie wszystko dokładnie przemyślałaś, więc szanuję i życzę ci wielu kolejnych inspiracji, tych śniadaniowych i nie tylko, uśmiechu przy przygtowywaniu posiłków, żeby nigdy nie dopadła cię kulinarna monotonia :) No i przede wszystkim wielu klejnych pysznych śniadań już bez obesności aparatu.
Szkoda mi, że odchodzisz, nie ukrywam, ale jak już pisałam na pewno masz powody. A może kiedyś wrócisz? Tylko proszę, nie usuwaj bloga! Bo chcę zrobić przynajmniej twoją tapiokę, której nadal nie mogę dostać...
Będę tęsknić! Trzymaj się i powodzenia :*
Nie usunę na pewno :)
Usuń:*
Właśnie wróciłam z siłowni, chcę takie ricore!
OdpowiedzUsuńCo do decyzji... planuje podobną buziaki:*
Nie, nie i jeszcze raz nie...
OdpowiedzUsuńMoże jednak zmienisz zdanie, Twój blog jest wielką inspiracją, można tu znaleźć tyle pyszności...zastanów się, może nie co dzien ale od czasu do czasu jakieś posty :)
kurcze dlaczego? tak lubiłam Twoje wpisy;( ale to Twoja decyzja i trzeba ją uszanować...
OdpowiedzUsuńAż nie wiem co napisać.. Straszna szkoda, serwujesz tu tyle inspiracji i jak pisze Whiness uśmiech, aż sam się garnie na twarz. Pozostaje zaakceptować ten fakt i podziękować, za tak wspaniały rok, wszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńMimo ze bardzo, bardzo mi smutno z tego powodu to mysle ze podjelas prawidlowa dla siebie decyzje :) wszystkiego dobrego :-*
OdpowiedzUsuńTak bez ostrzeżenia....?
OdpowiedzUsuńFajnie było, jak byłaś.
Ale z grupy nie odejdziesz, prawda?
Jesteśmy obie najstarsze, nie zostawiaj mnie samej na pastwę losu!:D
Ściskam najmocniej:*
Nie odejdę, chyba, że mnie wyrzucicie ;))
Usuńto wielka strata dla blogosfery :(( będzie mi brakować twoich pysznych, kolorowych śniadań.. ale na pewno masz swoje ważne powody i je szanuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że jednak kiedyś tu wrócisz ;D
Będziemy tęsknic :( Powodzenia Ci życzę i wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńNadal będę się inspirowac Twoimi przepisami! :*
hej, szkoda, Twój blog szczególnie zaczął mnie inspirować jak zaczął być gluten-free. nie mniej jednak życzę Ci szczęścia :)
OdpowiedzUsuńAle, że tak na zawsze? (o rany jak to brzmi) :<
OdpowiedzUsuńoj, szkoda :(
OdpowiedzUsuńPolubiłam tego blogaa.
Przykro mi, że odchodzisz. Ten blog jest wielką inspiracją ! Kurczę już tęsknię !
OdpowiedzUsuńChociaż nie usuwaj bloga żebyśmy mieli po Tobie jakiś ślad :(
OdpowiedzUsuńNie planuję usuwać bloga. :)
UsuńDo widzenia! Ale liczę na to, że wrócisz! ; )
OdpowiedzUsuńsłucham, jak to ? przykro mi ,że odchodzisz !! takie pyszne śniadania, tyle cudownych poranków !
OdpowiedzUsuńna pewno będę tęsknić i dalej będę się tobą inspirować ;*
trzymaj się kochana, wszystkiego dobrego !
nie, nie, nie! wracaj mi tu zaraz! :(
OdpowiedzUsuńkurczę, smutno, że odchodzisz, ale w końcu to Twoja decyzja.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ten wybór sprawi coś dobrego w Twoim życiu.
Trzymaj się! :*
ejejej, nie zgadzam się :( będę bardzo tęsknić! pusto mi się zrobi w przeglądaniu blogów bez Ciebie, o.
OdpowiedzUsuńtrzymaj się jednak radośnie!
Szkoda, że odchodzisz. Cóż twoja decyzja. Trzymaj się :*Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuń:((((((((((((
OdpowiedzUsuńKurczę...a to był mój ulubiony blog ;((( Żałoba...
OdpowiedzUsuńNo trudno, ale jak to się mówi coś się musi skończyć, żeby się coś nowego mogło zacząć ;)
OdpowiedzUsuńŻe co? Szkoda, wielka szkoda. Wierzę, że wszystko sobie dokładnie przemyślałaś i pozostaje nam tylko Twoją decyzję uszanować. Trzymaj się:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że Cię mam na 'fejsbusiu' jak coś:*
OdpowiedzUsuńszanuję decyzję, szkoda bo bardzo inspirujesz.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że nie będzie już więcej twoich inspiracji :(
OdpowiedzUsuńChociaż jakimśtam pocieszeniem jest jednak fakt, że opublikowane przepisy zostają i będzie można do nich wrócić...
Rok to kupa czasu, gratuluję wytrwałości!
OdpowiedzUsuńSame pyszności tutaj :D
OdpowiedzUsuń