niedziela, 27 października 2013

395. Tradycyjne niedzielne śniadanie.


Jajecznica z wędzonym łososiem i serem żółtym; bułeczka z mikrofali z twarożkiem i pomidorem; kawa z mlekiem.
Scrambled eggs with smoked salmon and cheese; microwaved bun with quark and tomato; coffee with milk.


W każdą niedzielę mama smaży dla wszystkich jajecznicę i jemy wspólne śniadanie, jedyne w ciągu tygodnia. Od jakiegoś czasu i ja dołączyłam ze swoją jajecznicą - i od tamtej pory niedzielne śniadania są jeszcze bardziej przyjemne :)
A Wy? Macie jakieś śniadaniowe, rodzinne tradycje?

20 komentarzy:

  1. Tradycyjne i pyszne śniadanie na niedzielę :)

    U mnie w domu nie ma takich tradycji, bo każdy wstaje o innej porze, tak samo z obiadem i o wspólnym posiłku nie ma mowy... a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, niestety nie mamy takich tradycji. Moja rodzina była rozbita od samego początku, chociaż mogę powiedzieć, że kiedy byłam z mamą i mieszkałyśmy w domu, chodziła do sklepu zawsze z samego rana po świeże bułki i twaróg na śniadanie.
    Apetyczna jajecznica.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawia mnie jak zrobić taką bułkę :D Pyszne śniadanie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie taką tradycją są jajka na twardo w niedzielę :) Moi rodzice jedzą co tydzień :D Ja kiedyś też jadłam co tydzień z nimi takie jajka, ale od jakiegoś czasu zdarza się, że jem coś innego, chociaż czasami nadal się przyłączam i jest bardzo miło! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa, u mnie kiedyś było podobnie! :)
    Zazdroszczę, choć ja dzisiaj miałam świeży chleb <3

    OdpowiedzUsuń
  6. mogłabym podać przepis na bułeczke ?:)
    U mnie też się kiedyś jadło razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mam takich porannych tradycji, ale fajnie jest zjeść tak w rodzinnym gronie :) poza tym tak apetyczny poranek z smaczną jajecznicą jest warty niedzielnego wspólnego śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a łosoś i ser żółty to nietypowe dla mnie połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w niedzielę wstaję najpóźniej, w zasadzie tak, żeby zdążyć się ubrać do kościoła, więc śniadanie jem sama po powrocie, albo łapię coś na szybko przed samym wyjściem, gdy inni są już dawno po śniadaniu :)
    Twoja jajecznica wygląda przepysznie, aż mi w brzuchu burczy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie niestety nie jemy śniadań razem :(

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie w domu nigdy nie było takich tradycji. Fajnie, że jajecznica to akurat coś co możesz bez obaw jeść ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety, nie ma u mnie takich :( Czego bardzo żałuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie niestety nigdy nie było takich tradycji, nad czym bardzo ubolewam i zazdroszczę, że u Ciebie coś takiego ma miejsce. :)

    Jajecznica z serem to dla mnie nowość, zawsze jadałam bardziej "tradycyjne". :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Tylko takie, że co tydzień w weekend robię śniadanie dla Taty:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma to ja niedzielna jajecznica ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też lubię jajecznicę w niedziele, chociaż nie zawsze :) Z serem żółtym jest przepyszna do tego wędzony łosoś idealnie! No i taka świetna bułeczka. Leniwy, niedzielny poranek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja mogę jeść takie śniadanie razem z Tobą, bo uwilebiam i jajka i ser i łososia :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja mama co niedzielę piecze domowy chleb i to jest taka nasza mała cotygodniowa tradycja :)
    Jajecznica z łososiem to moja ulubiona wersja!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...