Potrójnie kokosowe pancakes.
Triple coconut pancakes.
Cudem zdobyty wolny dzień rozpoczynam kokosowym szaleństwem. A teraz czas na dalsze zmagania z piekarnikiem i innymi kuchennymi sprzętami ;) Przecież już jutro Wigilia!
Przepis:
40g mąki gryczanej
20g mąki kukurydzianej
1 jajko
1 łyżeczka cukru kokosowego
2 łyżki chipsów kokosowych
1/2 puszki mleczka kokosowego
1/2 łyżeczka sody
W jednej miseczce łączymy mąki, cukier, sodę i łyżkę chipsów kokosowej. W drugiej roztrzepujemy jajko z mleczkiem. Mieszamy razem zawartość miseczek i smażymy placki na dobrze rozgrzanej i natłuszczonej patelni. Gotowe pancakes posypujemy pozostałą łyżką chipsów kokosowych.
tak szybko ten czas mija, to już jutro!! też dziś romansuję z piekarnikiem ;)
OdpowiedzUsuńaż potrójnie kokosowe - szaleństwo dla moich kubków smakowych, uwielbiam! <3
udanych wypieków ;)
podoba mi się to kokosowe szaleństwo (:
OdpowiedzUsuńJuż juuuutroooo!! <3 o tak!
OdpowiedzUsuńŚniadanie pychotka, powodzenia w przygotowaniach:)
wszystko, co jest smażone a w jego skład wchodzi mleczko kokosowe powinno należeć do mnie ;)
OdpowiedzUsuńtakie cuda tylko dzień przed Wigilią!
te placuszki to marzenia dla takiego kokosoholika, jak ja! <3
OdpowiedzUsuńCudowne te placuszki są! :)
OdpowiedzUsuńoj na takie kokosowe placuszki chętnie bym się do Ciebie wprosiła :D
OdpowiedzUsuńPotrójnie kokosowe - brzmi obłędnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj zmagania z makowcem :3
Z trzech składników zgadłam ledwie jeden... ale jestem fujara!:)
OdpowiedzUsuńKocham ten talerzyk! <3
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś placki!
Ooo, zapomniałam, że mam cukier kokosowy! Takie placki to teraz absolutny must cook :)
OdpowiedzUsuńjak kokosowo! :D
OdpowiedzUsuńWow, cukier kokosowy? To mnie zaskoczyłaś :)
OdpowiedzUsuńŁał ! Nie spotkałam się z cukrem kokosowym ;) Cudowności.
OdpowiedzUsuńja też bym się wprosiła! po tych wszystkich piernikach, makach, kokos to idealna odmiana :)
OdpowiedzUsuńmmm, potrójnie! <3
OdpowiedzUsuńna myśl o potrójnym kokosie aż mi ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńWyginam śmiało ciało, trzy razy kokos? Mało! Potrójna dawka samych przyjemności. Dodaje do listy przepisów, które na bank zagoszczą u mnie na stole :)
OdpowiedzUsuń